Kwietniowy kurs wspinaczki skałkowej dla początkujących
Po raz kolejny, nasz Klub na początku sezonu zorganizował kurs wspinaczkowy dla początkujących.
Jarek i Dominik wybrali się z małą grupką na Słowację.
Kto zrezygnował niech żałuje. Pogada dopisała.Przez trzy, słoneczne dni kursanci wspinali się po drogach od III do V.
Szkolenie rozpoczęło się na pakerni w środę, gdzie przedstawiliśmy podstawowe informacje o sprzęcie i asekuracji na wędkę.W piątek wybraliśmy się w skały.
Kurs rozpoczęliśmy od założenia base camp'u :) Równolegle z rozbijaniem namiotów trwała budowa "kładki" przez potok. Mimo inżynierskich obliczeń układu i brodzeniu w wodzie, pierwsza próba przejścia po niej w butach, okazała się fiaskiem dla Jarka.
Po krótkim odpoczynku, około południa Dawid, Mirek i Tomek, rozpoczęli zmagania ze skałami. Już pierwszy dzień pozwolił na wspinaczkę z dolną asekuracją. Wieczorem był czas na wspinaczkowe anegdoty i legendy, oraz na dietetyczną kiełbasę z ogniska ;)
Drugi dzień to wspinaczka z dołem, nauka przewiązywania się przez ringa oraz zjazdy jak zwykle dające kursantom najwięcej emocji. Pogoda pozwoliła nam spędzić cały dzień w skałach. Po zajęciach ponownie był czas na odpoczynek przy ognisku.
W niedzielę Dawid Mirek i Tomek zrobili jeszcze kilka dróg w dwójkowych zespołach kończąc je zjazdami.
Dziękujemy za uczestnictwo i liczymy na wykorzystywanie poznanych umiejętności w skałach.
Do zobaczenia w ścianie ;)
Jarek i Dominik
Po raz kolejny, nasz Klub na początku sezonu zorganizował kurs wspinaczkowy dla początkujących.
Jarek i Dominik wybrali się z małą grupką na Słowację.
Kto zrezygnował niech żałuje. Pogada dopisała.Przez trzy, słoneczne dni kursanci wspinali się po drogach od III do V.
Szkolenie rozpoczęło się na pakerni w środę, gdzie przedstawiliśmy podstawowe informacje o sprzęcie i asekuracji na wędkę.W piątek wybraliśmy się w skały.
Kurs rozpoczęliśmy od założenia base camp'u :) Równolegle z rozbijaniem namiotów trwała budowa "kładki" przez potok. Mimo inżynierskich obliczeń układu i brodzeniu w wodzie, pierwsza próba przejścia po niej w butach, okazała się fiaskiem dla Jarka.
Po krótkim odpoczynku, około południa Dawid, Mirek i Tomek, rozpoczęli zmagania ze skałami. Już pierwszy dzień pozwolił na wspinaczkę z dolną asekuracją. Wieczorem był czas na wspinaczkowe anegdoty i legendy, oraz na dietetyczną kiełbasę z ogniska ;)
Drugi dzień to wspinaczka z dołem, nauka przewiązywania się przez ringa oraz zjazdy jak zwykle dające kursantom najwięcej emocji. Pogoda pozwoliła nam spędzić cały dzień w skałach. Po zajęciach ponownie był czas na odpoczynek przy ognisku.
W niedzielę Dawid Mirek i Tomek zrobili jeszcze kilka dróg w dwójkowych zespołach kończąc je zjazdami.
Dziękujemy za uczestnictwo i liczymy na wykorzystywanie poznanych umiejętności w skałach.
Do zobaczenia w ścianie ;)
Jarek i Dominik
