30 lipca 2011r. w dobrze znanej wszystkim lokalizacji (no może nie wszystkim:) Wiacie pod Kobylą Skałą w Wiśle odbyło się
towarzystko-dydaktyczne spotkanie członków KW Bielsko oraz osób, które zachęcił plakat Wojtka - zainteresowanych urządzeniani nawigacji satelitarnej GARMIN.
Pierwsi zainteresowani pojawili się na miejscu dużo przed oficjalną godziną rozpoczęcia szkolenia, którego start zaplanowano na godziną 13.
Nad całokształtem i powodzeniem eventu zlitowała się typowo letnia ostatnimi czasy pogoda:) Można ją skwitować 2 słowami:)
nie lało!:) dokładniej? nawet nie kropiło:) co można uznać za wyjątkowo łaskawe:) temperatura powietrza oscylowała w okolicach 15 stopni C.
Szkolenie rozpoczeło się z lekkim opóźnieniem, które związane było z potrzebą przywiezienia "prądu w skrzynce":) Na wysokości zadania stanął gospodarz wiaty
- pan Marcin Byrtek. Kilka minut przed godziną 14:00 prowadzący - Michał Zalewski z teamu GARMIN rozpoczął szkolenie.
Już po kilku minutach atmosfera spotkania z naukowej przeszła w luźniejszą formułę. Wielkie zainteresowanie tematem spowodowało
rozjechanie przyjętego planu. Ze strony uczestników posypało się dużo bardziej:) lub mniej mądrych pytań odnośnie
prezentowanych urządzeń. Po zakończeniu prezetnacji multimedialnej, podzielonej na 2 grupy tematyczne, rozpoczęły się krótkie
warsztaty techniczne. Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się wymyślne "ustrojstwo" wyrażające w procentach poziom zbędnęgo FAT-u:)
Nie wchodząc w personalia, wyniki oscylowały pomiędzy dobrym winem a zwietrzałą wódką:) Nadmienić trzeba że ideałem jest voltage piwa Żubr :)
Część oficjalna spotkania zakończyła się ok 17:30, wraz z pożegnaniem gości z GARMINA.
Uczestnicy udali się zakosztować trochę uroków wspinaczki na "słynnej" Kobylej. (najprawdopodobniej zdołowani wynikami procentowych pomiarów o których wyżej)..
Około 19:30 uczestnicy ponownie spotkali się przy Wiacie, gdzie wspólnie oglądali slajdy z wypraw klubowiczów. Po zakończeniu, mocno spragnieni i głodni przystapili do częsci gastronomiczno - towarzyskiej, przy wspólnym ognisku.
Paweł Płonka |