Czyli wakacje rodzinne z elementami wspinania. Skład klubowy - Strzałka, Paweł i Tomek Ćwiąkała.
Seynes i Russan to dwie miejscówki na południu Francji. Teraz wiemy, że najlepiej pojawić się tam w zimie, bardzo wczesną wiosną, lub liczyć na zachmurzenie najlepiej całkowite. Początek maja plus słońce = wspinanie pomiędzy 18 a 21. Tak też było, dodam że każdy podłapał własnego, prywatnego wirusa, prawdopodobnie mutację jakiejś Istebniańskiej zarazy. W sumie było… walecznie. W myśl zasady kolegi L. „ Zapłaciłem trzeba wykorzystać” budowaliśmy podwaliny wytrzymałości.
Zgodnie polecamy wspinanie w Seynes, jako ciekawsze i bardziej urozmaicone. Ok. 350 dróg od 4 do 8c o charakterze wytrzymałościowo-technicznym, podejście 10 min!. Russan to malownicze skały położone w dolinie rzeki Gard. Drogi do 20 m dobrze chronione przed wiatrem, wystawa oczywiście południowa, dojście 20-30 min. Poniżej kilka zdjęć na zachętę