Grossglokner i Wilder Kaiser
W dniach od 14 do 24 sierpnia wykorzystując przedłużony weekend odwiedziliśmy terytorium Austrii z zamiarem zdobycia Grossgloknera oraz wspinania w pięknym rejonie o górskim charakterze Wilder Kaiser. Wilder Kaiser należy do pasma górskiego Kaisergebirge, który jest częścią Północnych Alp Wapiennych i leży w kraju związkowym Tyrol.
Na Grosa wdrapaliśmy się granią Studl o trudnościach max IV-, co stanowiło pierwszy cel naszego wyjazdu. Po dotarciu do Wilder Kaiser, krótkim rekonesansie rejonu oraz okolic rozpoczęliśmy wspinanie. Na początek padło kilka krótkich wielowyciągowych dróg aby zapoznać się z rodzajem i charakterem wspinania w rejonie. Kolejne dni to już dłuższe drogi dochodzące do 20 wyciągów oraz przeczekiwanie deszczowej pogody. Ciekawym przedsięwzięciem logistycznym okazały się zejścia z niektórych dróg, które miały swój koniec na wierzchołku. Zejścio-zjazdy, schodzenie piarżystymi kuluarami czy kluczenie pomiędzy turniczkami. O ile przez dzień jest to przyjemne i bogate w rozmaite widoki to po zmroku przy świetle czołówek odnajdywanie punktów charakterystycznych - zejście oznaczone czerwonymi kropkami czy ringami do zjazdów budzi pewne wątpliwości i zostawia nutkę grozy.
Plan wyjazdu został wykonany tak jak zakładaliśmy: pogoda prawie dopisała, baterie w czołówkach wytrzymały, śpiwory były ciepłe, buty nie przemokły, a jedzenie dobre!
Oprócz grani Studl na Grossgloknerze wspinaliśmy się w Wilder Kaiser na ścianach Fleischbanku oraz Totenkirchlu, gdzie pozostało jeszcze kilka ciekawych dróg. Może jeszcze wrócimy…
Dominik |