English Polski
Polski English
Strona głównaWięcej o KWDołącz do nasKsięga przejśćPakerniaKontakt


Działalonść
Klubowa wyprawa na Mont Blanc

KLUBOWA WYPRAWA NA MONT BLANC :)

Witamy i zapraszamy na krótką relację z zdobycia Blanca ;)

Swoją alpejską wyprawę zaczęliśmy w sobotę wyjeżdżając dla załapania lepszej "klimy" kolejką na Aiguille du Midi.
Tam spędziliśmy kilka ładnych godzin, po czym zmęczeni tłokiem napływających ludzi z RÓŻNYCH zakątków świata udaliśmy
się na słynny Camping u "Babci" w Les Houches.Tam zaczęło się grube pakowanie, mały renament sprzętu co się przyda a co nie :)
Nasza wyparawa miała w planie zdobycię blanca od samego dołu, lecz "ciężkie" plecaki zmusiły nas w niedziele z rana
do skorzystania z kolejki wyjeżdżającej do Bellevue.Stąd pieszo ruszyliśmy w stronę naszego pierwszego obozu w okolicach
schroniska Tete Rousse, gdzie dotarliśmy około 16. Pierwszy dzień naszej - jak to mówił w drodze na szczyt Roman "wyrypy" umilił nam czas piękny zachód słońca.
Niestety na tym etapie co nam bardzo z Romkiem szkoda, swoją przygodę ze zdobyciem szczytu zakończyła Dorota , która postanowiła czekać na nas
w namiocie i trzymać mocno kciuki za powodzenie wyprawy.W poniedziałek około 3 w nocy ruszyliśmy z Romanem na słynny Gouter
z kuluarem The Roling Stones - okazał się dla nas łaskawy :) Po dotarciu z samego rana na Gouter rozbiliśmy namiot pod granią a, że czuliśmy się świetnie
postanowiliśmy ruszać dalej w kierunku Vallota. Zabraliśmy śpiwory, karimaty, kuchenkę z myślą, że tam będziemy nocować.
Po dotarciu do Vallota zrobiliśmy sobie 2 godzinną przerwę, na drzemkę i żeby coś zjeść.Około godziny 15 postanowiliśmy zaatakowąć szczyt na lekko, wiekszość
sprzętu zostawiliśmy w schronie. Około godziny 17 stanęlismy na szczycię Blanca z trójką Polaków z okolic Poznania.
Widoki zapierały dech...udało się, wreszcie ! Pogoda jak to w górach, mrozik,mocny wiatr ,słońce ale.. :)Na szczycie byliśmy około 20 minut.
Czuliśmy się na tyle dobrzę, że po zejściu ze szczytu do Vallota postanowiliśmy dojść tego samego dnia do naszego namiotu rozbitego na Gouterze :)
Udąło się nam. Doszliśmy około 22 w nocy. Tam 2 polaków postawiła nam szampana za to czego z Romkiem dokonaliśmy.Z rana we wtorek dotarliśmy do Tete Rousse gdzie
czekała na nas Dorota. Odpoczeliśmy kilka godzin i zaczęliśmy podróż na dół.Dobry trening, dobra "klima"
i Blanc zdobyty w 2 dni.Pogoda dopisała, humory również.. Towarzystwo również.. cóż więcej potrzeba ? :) Pomału planujemy i snujemy już plany co za rok..
Plan-  Elbrus..

Dołączamy kilka fotek autorstwa Romka :)

Z górskim pozdrowieniem klubowicze !
                                   
     Michał, Roman ,Dorota

<< powrót








Wyszukiwarka
Szukaj:  



Działalność
Obóz letni Tatry 2019 - relacjaObóz letni Tatry 2019 - relacja
Sukcesy młodych wspinaczySukcesy młodych wspinaczy
Kwietniowy Kurs WspinaczkowyKwietniowy Kurs Wspinaczkowy
Obóz zimowy Tatry 2019 - relacjaObóz zimowy Tatry 2019 - relacja
Warsztaty ze wspinania zimowego - MokoWarsztaty ze wspinania zimowego - Moko
ZAKOŃCZENIE SEZONU LETNIEGO 2018ZAKOŃCZENIE SEZONU LETNIEGO 2018
Beskid Pamir Expedition 2018Beskid Pamir Expedition 2018
Obóz letni Alpy 2018 - relacjaObóz letni Alpy 2018 - relacja
Mutne Bezpieczne Wspinanie - Zdjęcia z otwarciaMutne Bezpieczne Wspinanie - Zdjęcia z otwarcia
Wyjście z Angi i Agatą do Czanego Stawu GąsienicowegoWyjście z Angi i Agatą do Czanego Stawu Gąsienicowego
Obóz letni Tatry 2018 - relacjaObóz letni Tatry 2018 - relacja
Obóz zimowy Tatry 2018 - relacjaObóz zimowy Tatry 2018 - relacja
Świeżaki KW na KończystejŚwieżaki KW na Kończystej
LODOMANIALODOMANIA
Baraniec łupem nowych członków naszego klubuBaraniec łupem nowych członków naszego klubu
 
Strona główna | Więcej o KW | Dołącz do nas | Księga przejść | Pakernia | Kontakt | Zarządzenia Parków | Wyprawy , wyjazdy, relacje | Kursy | Linki | Namiary GPS | ClimbVideo Box | 1 % | KW na Facebooku | Projekt i wykonanie www.redart.pl
Stronę odwiedzano: 3761574 razy