Wołowiec
„Pierwsze koty za płoty” - czyli sekcja turystyki górskiej zaczęła swoją działalność w terenie. Dnia 7stycznia w osobie Romana Marciniaka samotne wejście na Wołowiec, trasa wiodła granią przez Grzesia i Rakoń, czas przejścia 8,5godziny. Na podejściu konieczne było zastosowanie rakiet śnieżnych, grań była przewiana i nie nastręczała trudności. Niestety pogoda jak widać na zdjęciach nie dopisała.
Kończysty Wierch
Dnia 21 stycznia w zespole dwójkowym, który stanowili Mariusz Jurasz i Roman Marciniak, dokonali wejścia na Kończysty Wierch. Trasa prowadziła Grzbietem przez Trzydniowiański Wierch, potem dalej granią przez Czubik, czas przejścia 10godzin. Szlak był nie przetarty przy podejściu pod grań trzeba było pokonywać dwumetrowe zaspy śniegu, Grań była przewiana nie nastręczała trudności sam szczyt był silnie oblodzony wejście na niego, wymagało zastosowania raków.
I tym razem pogoda nas nie rozpieszczała był dość silny wiatr i widoczność niewielka, Dopiero przy zejściu chmury się podniosły i mogliśmy trochę się nacieszyć widokami. Mimo trudności, a może i dzięki nim odczuliśmy satysfakcje z tego wejścia.
Myślę że te krótkie relacje zmobilizują pozostałych członków naszej sekcji i wezmą oni udział w organizowanym przez naszą dwójkę wyjeździe w Tatry Zachodnie. Proponujemy termin wyjazdu 17 luty do 19 luty. Wyjazd uwzględnia dwa noclegi w schronisku na Polanie Chochołowskej. Szczegóły wyjazdu proponuję uzgadniać bezpośrednio z zemną czyli Romanem Marciniak. Uważam że będzie to dobra okazja to poznania się i zorganizowania naszej sekcji oczywiście w celu wspólnego wędrowania po górach Europy, a może i dalej – Serdecznie Zapraszam. |