W okresie ostatnich lat w okolicach wsi El Chorro lokalne władze zarejestrowały nową formę ludzkiej aktywności. Zagnieździło się tam kilku do kilkudziesięciu osobników rasy ludzkiej, na pozór ich fizjonomia nie odbiega od standardowej. Aczkolwiek istoty te przejawiają ciekawe formy aktywności i na pozór brak logiki działania. Osiedlające się formy ludzkie zamieszkują lasy, groty, prowizoryczne namioty oraz przystosowane do życia w drodze pojazdy czterokołowe. Ich działanie charakteryzuje jedyna w swoim rodzaju cykliczność. Aktywność dzienna to przemieszczenie się w okolice skalnych urwisk i wieczne próby pokonania ich, z różnym skutkiem i z widocznie zróżnicowaną łatwością. Wieczorne wieczerze oraz gromadne spotkania w stałych miejscach, przyprawione różnego rodzajem konsumpcji doustnej oraz wziewnej, stanowią nieodzowny składnik bytności tej formy ludzkiej egzystencji. Z rzadka przemieszczają się w kierunku większych miast, najczęściej jest to spowodowane koniecznością zdobycia pożywienia niedostępnego w najbliższym otoczeniu. Władze parku podjęły zwiadowcze badania w celu charakterystyki tych osobników. Po wstępnych badaniach, powstała teoria zakaźnej choroby, która poprzez wpływ na geny ludzkie prowadzi do aktywacji tych odpowiadających za cykliczne podróże - jak ma to miejsce w przypadku zwierząt wędrownych. Dokładnych danych nie jestem w stanie podać. Wiem jedynie, że choroba ma coś wspólnego zarówno z pewną odmianą much okresowo występujących w El Chorro, jak i zakaźna weneryczną chorobą kiłą. Lokalni mieszkańcy ponoć są w stanie określić podatność i szanse na rozwój choroby. Na gruncie swoich obserwacji stworzyli skalę, która wraz z wzrostem miana świadczy o podatności. Jako, że przez dwa tygodnie bytowaliśmy w rejonie nie ominęła nas już teraz obowiązkowa klasyfikacja. Adam dostał 8a+RP(wg. Randy), 8aRP(wg. Pepe El Boludo i 7b+OS, ja dostałem 8aRP(wg. Pepe El Boludo). Do tematy wrocimy na pewno w przyszlosci. Na razie! |