Osterva, - IX Kororo – droga dla turystów ;), oczywiście nie ze względu na trudności, ale ze względu na atrakcyjność oglądania z bezpiecznego szlaku, zmagań taterników pokonujących zerwy-Ostervy. Droga wydaje się być idealną diretą galerii sunącą prosto do góry przez szary granit a następnie pomarańczowe przewieszki. Z bliska jednak można się mocno rozczarować jakością skały i porostami. Jedyne co mi się podobało na tej drodze to płynny oes Pawła, który sieknął wszystkie wyciągi bez większych kłopotów, jedynie przy ostatniej przewieszce dłużej się przypatrywał. Jest jeszcze jedna rzecz dzięki której miło będę wspominał tę drogę, na sztandzie drugiego wyciągu są dwie kępki szarotki, pierwszy raz w życiu zobaczyłem je na żywo, swoją urodą zupełnie nie pasowały do miejsca w którym mieszkają. Zjazdy robiliśmy na tle granatowego nieba, połowę ściany jedzie się na sucho, a potem to już nie ma zmiłuj.
Taśma jak zwykle zadowolony
Moje 2 grosze:
Łatwa cyfra, nie trzeba wytrzymałki, dużo restów, jedno miejsce za –IX (bulderek),no i z jakością skały nie jest aż tak źle.